W myśl obowiązujących przepisów, aby otrzymać świadczenie pielęgnacyjne, opiekun osoby niepełnosprawnej nie może podejmować jakiejkolwiek pracy zarobkowej. Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej przedstawiło ostatnio propozycje zmian w tym zakresie. Cieszy, że w końcu temat został podjęty przez Ministerstwo, ale przedstawione propozycje są niewystarczające.
Opiekunowi osoby niepełnosprawnej (rodzicowi, opiekunowi faktycznemu dziecka, osobie będącej rodziną zastępczą) przysługuje świadczenie pielęgnacyjne, które w 2023 roku wynosi 2458 zł miesięcznie. W myśl obowiązującej ustawy o świadczenie ubiegać się mogą jednak wyłącznie te osoby, które „nie podejmują lub rezygnują z zatrudnienia, lub innej pracy zarobkowej". Podjęcie jakiegokolwiek pracy, choćby na część etatu, na umowę zlecenie lub dzieło, wiąże się z utratą świadczenia pielęgnacyjnego.
Jest to ogromne utrudnienie dla rodzin osób niepełnosprawnych. Koszty utrzymania osób niepełnosprawnych wynoszą średnio miesięcznie kilka tysięcy złotych, a nieraz są znacznie wyższe. Tylko część rodzin stać na to, aby pokryć je z pensji jednego z rodziców oraz zasiłku. W związku z tym, wielu opiekunów chciałoby podjąć pracę w niepełnym wymiarze czasowym i w ten sposób podreperować domowy budżet, ale do tej pory nie mogło tego zrobić, aby nie stracić zasiłku.
Zasiłku pielęgnacyjnego z założenia pozbawieni byli rodzice samotnie wychowujący dzieci, którzy muszą pracować aby utrzymać siebie i dziecko oraz rodziny, w których jedna pensja nie wystarczy na utrzymanie rodziny. A przecież tacy rodzice też poświęcają wiele godzin na pielęgnację niepełnosprawnych dzieci.
Zakazu pracy nie mają emeryci, renciści czy matki na urlopie macierzyńskim (co jest pozytywnym przejawem tego, że państwo – wspierając wskazane osoby z uzasadnionych powodów – jednocześnie nie zakazuje im pracy), dlatego ten zakaz dla opiekunów osób niepełnosprawnych jest prawnym absurdem.
Ministerstwo Rodziny częściowo wyszło naprzeciw temu problemowi proponując nowy zasiłek, który zastępowałby świadczenie pielęgnacyjne - świadczenie wspierające wypłacane bezpośrednio osobie niepełnosprawnej, które w zależności od stopnia niepełnosprawności wynosiłoby 3176 zł, 1588 zł\ lub 794 zł (200%, 100% lub 50% wartości renty socjalnej ) i które w żaden sposób nie byłoby zależne od podejmowania pracy przez opiekuna tejże osoby. Jednocześnie pozostawiono do wyboru możliwość pozostania w dotychczasowym systemie i korzystania ze świadczenia pielęgnacyjnego, umożliwiając opiekunowi dorabianie do tego świadczenia, ale tylko do wysokości ok. 20 tysięcy złotych rocznie (do wysokości 6-krotności minimalnego wynagrodzenia za pracę obowiązującego w danym roku).
Zmiany z pewnością poprawiają sytuację rodzin osób niepełnosprawnych. Najwyższy próg proponowanego świadczenia wspierającego jest wyższy od świadczenia pielęgnacyjnego. Świadczenie wspierające mogłyby otrzymać osoby niepełnosprawne, których opiekunowie z powodu podejmowania pracy zarobkowej pozbawieni byli świadczenia pielęgnacyjnego. Osoby, które zdecydowałyby się na pozostanie w dotychczasowym systemie mogłyby sobie dorobić. To krok w bardzo dobrym kierunku! Zmiany te jednak ciągle są niewystarczające.
W świetle zaprezentowanej propozycji najwyższy poziom świadczenia wspierającego (3176 zł) miałyby otrzymać wyłącznie osoby najciężej niepełnosprawne, które otrzymałyby 90-100 punktów w przyjętej międzynarodowej 100-punktowej skali. Niższe kwoty przysługiwałyby niepełnosprawnym, którzy otrzymaliby 80-90 punktów (1588 zł) i 70-80 punktów (794 zł). Świadczenie w ogóle nie przysługiwałoby niepełnosprawnym, którzy otrzymaliby mniej niż 70 punktów.
Alternatywa czyli pozostanie przy świadczeniu pielęgnacyjnym oznaczałaby dla opiekuna w praktyce dalej niemożność podjęcia się stałej dodatkowej pracy zarobkowej. Roczny próg 20 tysięcy złotych (1745 zł miesięcznie) umożliwiłby opiekunowi wykonanie jakichś jednorazowych prac dorywczych ale nie pozwalałby na wykonywanie stałej pracy na część etatu z wynagrodzeniem wyższym od minimalnej płacy godzinowej.
Przytoczone zasady oznaczają, że sytuacja rodzin osób niepełnosprawnych, którym przyznano by mniej niż 70 punktów, w ogóle by się nie zmieniła. A sytuacja rodzin, którym przyznano by 70-90 punktów mogłaby się poprawić, ale ta zmiana byłaby mniej korzystna niż gdyby po prostu zniesiono zakaz pracy dla opiekunów osób niepełnosprawnych.
Dlatego dziękujemy Ministerstwu Rodziny i Polityki Społecznej za to, że podjęło ten bardzo ważny temat, apelując jednocześnie o zniesienie rocznego progu dochodów w przypadku świadczenia pielęgnacyjnego.