25 czerwca Sejmowa komisja nadzwyczajna poparła projekt ustawy o dekryminalizacji aborcji i wkrótce zostanie on poddany głosowaniu w Sejmie. W mediach jest on fałszywie przedstawiany  jako umiarkowany – w rzeczywistości legalizowałby aborcję na życzenie. Trzeba się mu zdecydowanie przeciwstawić!
W przypadku uchwalenia ustawy popartej przez komisję:   
- lekarz nie mógłby zostać ukarany za dokonanie aborcji na zdrowym dziecku aż do 12 tygodnia ciąży;
-lekarz w ogóle nie mógłby zostać ukarany za dokonanie aborcji na dziecku chorym lub niepełnosprawnym. Projekt nie zakłada żadnych ograniczeń czasowych, czyli nawet gdyby lekarz zabił dziecko pod sam koniec ciąży, nie mógłby ponieść za to kary;
- pomoc, współuczestnictwo i nakłanianie do aborcji stałyby się legalne.
Uchwalenie projektu oznaczałoby, że organizacje aborcyjne mogłyby swobodnie pośredniczyć w sprzedaży i dystrybucji aborcyjnych pigułek oraz pomagać w samodzielnych aborcjach, a lekarze mogliby swobodnie przeprowadzać aborcje w prywatnych gabinetach. Otwarta byłaby także furtka do przeprowadzania aborcji na życzenie w publicznych placówkach zdrowia, w tym zwłaszcza do przekazywania kobietom aborcyjnych pigułek. Publiczne placówki zdrowia co prawda formalnie nie zapewniałyby możliwości zabicia dziecka, ale jeśli jakiś lekarz dokonałby aborcji w publicznej placówce lub przekazał pigułki aborcyjne, nie odpowiadałby za to karnie.
Media nie tylko w zmanipulowany sposób przedstawiają sam projekt, ale także decyzję sejmowej komisji. Komisja wprowadziła kilka poprawek do projektu, w tym ograniczyła możliwość bezkarnego zabijania nienarodzonych zdrowych dzieci z 24 tygodnia do 12 tygodnia ciąży. Media opisały to jak jakiś wielki nowy kompromis, na który utyskują organizacje aborcyjne i próbują w taki sposób "sprzedać" projekt społeczeństwu i posłom Trzeciej Drogi. W rzeczywistości projekt pozostał radykalnym uderzeniem w prawo do życia nienarodzonych dzieci. Zdecydowana większość aborcji wykonywana jest do 12 tygodnia ciąży. Co więcej w projekcie pozostał zapis zapewniający lekarzom możliwość bezkarnego zabijania nienarodzonych dzieci przez całą ciążę (bez żadnych ograniczeń czasowych!) w przypadku zdiagnozowania u dziecka nieuleczalnej wady lub choroby oraz w przypadku wystąpienia zagrożenia życia lub zdrowia matki.
Biorąc pod uwagę, że rząd ściga i karze finansowo szpitale odmawiające aborcji ze względu na rzekome zagrożenie zdrowia "psychicznego", w praktyce można byłoby zabić także zdrowe dziecko nawet w 9 miesiącu ciąży. Wystarczyłby do tego zaświadczenie wystawiane przez współpracujących z organizacjami aborcyjnymi psychiatrów
W ramach Grupa Proelio przygotowaliśmy apel do posłów o odrzucenie projektu. Zachęcamy do jego podpisania i udostępniania: 
https://proelio.pl/petycje/viewpetition/43-nie-dla-przyzwolenia-na-masowe-zabijanie-nienarodz