Od dłuższego czasu jednym z kluczowych działań, które prowadzimy jest kampania mająca na celu powstrzymanie zabijania dzieci w szpitalu w Oleśnicy pod pozorem troski o zdrowie psychiczne kobiet. W tym szpitalu dokonano połowę aborcji w Polsce w 2022 r. Inne szpitale póki co przyglądają się temu, co się dzieje w Oleśnicy. Jeśli zobaczą, że jest przyzwolenie na takie praktyki, mogą pójść w jego ślady. Dlatego stawka tej kampanii jest ogromna - to życie tysięcy dzieci.

Świadomość tego mają niestety też środowiska aborcyjne. I ostatnio przeprowadziły medialną kontroofensywę. W szeregu mediów pojawiły się artykuły i materiały wideo broniące tego, co się dzieje w szpitalu. Oczywiście jak zawsze pełne manipulacji. 

"Lekarki z oleśnickiego szpitala, jako jedne z nielicznych w kraju, wykonują bezpieczne i nowoczesne aborcje zgodnie z najnowszymi wytycznymi WHO (...) Po pomoc przyjeżdżają tam kobiety z całego kraju" - można było usłyszeć ostatnio w Faktach TVN.
TVN nie zająknął się, że ta "pomoc" polega na uśmiercaniu dzieci w zaawansowanych ciążach (najczęściej ok. 20 tygodnia ciąży, ale zdarzało się nawet w 23 lub 24 tygodniu ciąży). A "nowoczesne metody" polegają na wstrzykiwaniu dzieciom chlorku potasu do serc, aby przypadkiem nie urodziły się żywe.
Z materiału poświęconego sprawie nie można się było też dowiedzieć, że w szpitalu zabija się dzieci z Zespołem Downa i inne, które mogłyby długo i szczęśliwe żyć po urodzeniu, ani że nie chodzi o przypadki zagrożenia życia matki ani zdrowia fizycznego tylko, że aborcje wykonywane są pod pozorem troski o "zdrowie psychiczne". Podobnie temat przedstawiały także inne media, które wzięły w obronę szpital w Oleśnicy.  Widać wyraźnie, że uznano że Pani Gizela Jagielska ze szpitala w Oleśnicy, która w czerwcu w wywiadzie dla "Gazety Wyborczej' otwarcie opowiedziała o okrutnych praktykach mających miejsce w szpitalu, wyszła przed szereg. Polacy jeszcze nie są wystarczająco urobieni i nie można im mówić o rzeczywistości aborcyjnej.

Ale my przypomnimy co wtedy mówiła: "Aborcji wczesnych mamy bardzo mało, do nas trafiają głównie pacjentki, w które są na końcu pierwszego trymestru, w drugim albo trzecim, czyli te wyższe ciąże. W wyższych ciążach też wstrzykuje się dosercowo chlorek potasu, żeby dziecko nie urodziło się żywe”

Ukrywanie prawdy, prawdy nie zmienia. Szpital z Oleśnicy przyznał wcześniej, że w 2022 r. zabito w nim co najmniej 71 dzieci z wadami rozwojowymi, w tym 19 z Zespołem Downa. Prawie wszystkie aborcje przeprowadzono między 18 a 24 tygodniem ciąży. Wielu dzieciom wstrzyknięto chlorek potasu.
Te okrutne praktyki, które trzeba powstrzymać. Dzieci nie mogą liczyć na obronę w wielkich mediach, ale wierzymy że mogą liczyć na Państwa.  Zachęcamy do podpisania i udostępniania naszej petycji z prośbą do władz powiatu o interwencję (o petycji na pewno zawiadomimy też Ministerstwo Zdrowia): https://proelio.pl/petycje/viewpetition/34-powstrzymajmy-usmiercanie-dzieci-z-zespolem-downa