Państwowy Instytut Badań Edukacyjnych opublikował raport z badań ewaluacyjnych, który pokazał porażające skutki likwidacji prac domowych w szkołach podstawowych. Apelujemy do Ministerstwa Edukacji o wycofanie się z tej szkodliwej reformy.
Instytut Badań Edukacyjnych przeprowadził ponad 7,5 tys. ankiet wśród nauczycieli i dyrektorów z reprezentatywnej próby 2081 szkół, w których pytał o ocenę skutków likwidacji prac domowych. Wyniki były miażdżące dla Ministerstwa Edukacji.
90% nauczycieli klas IV-VIII uznało, że zmiany nie były korzystne dla uczniów! Nauczyciele wskazywali na to, że zmiana spowodowała:
- trudności z utrwalaniem materiału (tak oceniło 91,3% nauczycieli szkól publicznych);
- spadek motywacji uczniów do nauki (84,4%);
- obniżenie poczucia odpowiedzialności za własną naukę (79,9%);
- pogorszenie samodzielności w nauce (76,9%).
Część nauczycieli odnotowała także zwiększoną liczbę zachowań rozpraszających na lekcji (35,3%).
W klasach I-III te oceny były tylko nieznacznie lepsze. 85% nauczycieli uznało, że zmiany nie były korzystne dla uczniów. 82,4% wskazało na trudności z utrwalaniem materiału, 81% na spadek systematyczności, 72,7% spadek motywacji, 64,4% na spadek samodzielności w nauce, 61,4% na obniżenie poczucia odpowiedzialności za własną naukę. Na zwiększoną liczbę zachowań rozpraszających na lekcjach uwagę zwróciło 24% nauczycieli.
Wyniki badania nie zaskakują. Wielu ekspertów oraz rodziców przewidywało, że takie właśnie będą konsekwencje reformy. Krytycy reformy zwracali ponadto uwagę na to, że osłabi ona rozwój u dzieci dobrych nawyków takich jak obowiązkowość i odpowiedzialność oraz pogłębi nierówności. Dzieci z domów, gdzie rodzice nie wspierają edukacji lub nie mają na to odpowiednich środków i możliwości, mogą tracić jeszcze bardziej – bo nie będą miały żadnej struktury pracy poza szkołą.
Niestety, zmiany wprowadzono nie zważając na takie glosy, bez szerokiej konsultacji z nauczycielami i rodzicami oraz bez jakiejkolwiek wcześniejszej ewaluacji.
Czas się z nich wycofać.

