Alarmowaliśmy, że Minister Edukacji Barbara Nowacka szykuje rozporządzenie, które zakładało łączenie na zajęciach z religii/etyki uczniów z różnych klas i poziomów edukacyjnych (np. dzieci z klas IV z dziećmi z klas VIII). Było to kolejne działanie wymierzone w dzieci i młodzież uczestniczące w szkolnych lekcjach religii, ich rodziców oraz nauczycieli religii. Wcześniej Minister zapowiedziała też zmniejszenie liczby lekcji religii/etyki o 50%, usunięcie oceny z lekcji religii/etyki ze świadectwa szkolnego i niewliczania jej do średniej ocen oraz zobowiązanie szkół, aby lekcje religii/etyki odbywały się na pierwszej lub ostatniej godzinie lekcyjnej. Pakiet zmian w oczywisty sposób miał służyć zniechęcaniu dzieci i rodziców do zajęć religii.

W odpowiedzi na działania Minister przygotowaliśmy petycję "Sprzeciwiamy się uderzenia w lekcje religii" (https://proelio.pl/petycje/viewpetition/58-sprzeciwiamy-sie-uderzeniu-w-lekcje-religii), w której apelowaliśmy o wycofanie się ze szkodliwych planów. Podpisało się pod nią 11 tysięcy osób. Wszystkim, którzy to zrobili, z serca dziękujemy. Nasze działania przyniosły rezultat: pod wpływem protestów społecznych (protestował też Episkopat, katecheci i Rzecznik Praw Obywatelskich), Ministerstwo zrobiło mały krok do tyłu i wycofało się z pomysłu prowadzenia łączonych zajęć z religii dla klas IV-VIII. 

Niestety, finalna wersja rozporządzenia Minister Edukacji, ogłoszona 1 sierpnia, dalej może rodzić problemy - zakłada możliwość łączenia klas I-III, IV-VI i VII-VIII. Co więcej, Ministerstwo nie zrezygnowało z pozostałych zaplanowanych zmian. Dlatego protest trzeba kontynuować!

W lipcu swój apel przeciwko uderzeniu w lekcje religie uruchomiły cztery tygodniki katolickie ("Gość Niedzielny", "Idziemy", "Niedziela", "Przewodnik Katolicki"). Został on oficjalnie wsparty przez Konferencję Episkopatu Polski i podpisały się pod nim już ponad 45 tysiące osób. W takiej sytuacji oczywiste jest dla nas to, że powinniśmy się skupić wokół niego. Wszystkich z Państwa, także tych, którzy podpisali nasz wcześniejszy apel, prosimy o dołączenie do akcji "Tak dla religii w szkole": https://lekcjereligiiwszkole.pl/

Z kolei w zeszłym tygodniu rzecznik Episkopatu ks. Leszek Gęsiak oraz dyrektor Polskiej Rady Ekumenicznej, ks. Grzegorz Giemza poinformowali o tym, że Prezydium Episkopatu i Polska Rada Ekumeniczna wystąpiły do I prezes Sądu Najwyższego o to, by ona zaskarżyła do Trybunału Konstytucyjnego rozporządzenie MEN ws. lekcji religii.

"Art. 12 ust. 2 ustawy z dn. 7 września 1991 o systemie oświaty przewiduje, że minister właściwy ds. oświaty i wychowania w porozumieniu z władzami Kościoła Katolickiego, Polskiego Autokefalicznego Kościoła Prawosławnego oraz innych Kościołów i związków wyznaniowych określa w drodze rozporządzenia warunki i sposób wykonywania przez szkoły zadań, o których mowa w ust. 1 art. 12 rzeczonej ustawy, organizowanie nauki religii w publicznych przedszkolach i szkołach na życzenie uprawnionych osób. Tryb ten nie został zachowany, pomimo iż praktyka działania w porozumieniu stosowana była przez wszystkich ministrów edukacji przez ostatnie 30 lat." - ks. Gęsiak i ks. Giemza zwrócili uwagę na fakt, że zmiany dotyczące lekcji religii - wbrew prawu - nie były konsultowane ze stroną kościelną. Dodali też, że "przewidywane w rozporządzeniu zmiany będą zapewne skutkować chaosem, który może doprowadzić do ograniczenia dostępu do nauki religii i naruszać konstytucyjne prawo rodziców do wychowywania dzieci zgodnie ze swoimi przekonaniami".

Wierzymy, że petycja "Tak dla religii w szkole" może być wsparciem dla tych działań Episkopatu.

Wbrew medialnej narracji oraz temu, co może wydawać się z perspektywy dużych miast, zajęcia z lekcji religii dalej cieszą się dużą popularnością. Z badań Instytutu Statystyki Kościoła Katolickiego wynika, że w lekcjach religii uczestniczy 80% dzieci i młodzieży (89% uczniów szkół podstawowej i ponad 60% uczniów liceów i techników). Liczby te spadają, ale nie są to tak drastyczne spadki, jak się nam próbuje wmówić. Zajęcia z religii/etyki nie są zajęciami drugiego sortu. Dla wielu uczniów i ich rodziców są bardzo istotne. Z tego powodu nie powinno się ograniczać ich liczby, a ocena z religii/etyki powinna pozostać na świadectwie i być wliczana do średniej jako odzwierciedlenie wysiłku ucznia włożonego w zdobywanie wiedzy i umiejętności.

Barbara Nowacka od lat bardzo mocno zaangażowana jest w walkę ideologiczną i z pewnością traktuje Kościół oraz wychowanie religijne jako przeszkodę w narzuceniu społeczeństwo swoich antywartości. Z tego powodu z własnej inicjatywy na pewno nie porzuci walki z lekcjami religii. Niemniej może być do tego zmuszona, gdy jej partia lub koalicjanci z Trzeciej Drogi uznają, że im walka z lekcjami religii się nie kalkuluje - do tego potrzebne są jednak masowe protesty. Bardzo do nich zachęcamy. Jeszcze raz zachęcamy do dołączenia do apelu "Tak dla religii w szkole: https://lekcjereligiiwszkole.pl/